Pole dance – taniec, sport i kontrowersyjne korzenie!

Dziś będzie kontrowersyjnie. W końcu w kategorii “mniej znany sport” pojawia się dyscyplina, która wywołuje skrajne emocje. Pole dance – bo o nim mowa – to sport (tak, sport!), który wiele osób kwituje lekkim uśmiechem z odrobiną pogardy. No bo jak to tak tańczyć na rurze? Ktoś sobie wymyślił, że erotyczny taniec będzie sportem, a inni się na to zgodzili? Oczywiście to stereotyp, który warto dokładniej wyjaśnić. Okazuje się bowiem, że pole dance jako oryginalny sport, wcale nie wywodzi się z tańca erotycznego – jest wręcz zupełnie odwrotnie i to tak zwany “striptiz” pojawił się dlatego, że ktoś wcześniej uprawiał akrobatykę na rurze. Mało tego! To wcale nie kobiety wymyśliły taniec tego typu. W niektórych kulturach mogli uprawiać go tylko mężczyźni i to oni byli kojarzeni z czymś, co dziś nazwalibyśmy tańcem na rurze. Ciekawe, prawda? A to dopiero początek!

Pole dance – taniec i rura, czyli tradycja i męskość!

Historia i korzenie pole dance sięgają nawet 800 lat wstecz. Co ciekawe, wywodzą się one z różnych kultur. Pokazy mające elementy tańca i akrobacji na drewnianych słupach stanowią integralną część średniowiecznych tradycji azjatyckich. Rozwinęła się ona zupełnie niezależnie od siebie w Indiach i Chinach. W Państwie Środka praktykowali ją wyłącznie mężczyźni, którzy prezentowali wspięcia, ślizgi i inne ewolucje na dwóch równoległych palach, powleczonych gumowym materiałem. Oczywiście, guma nie gwarantowała bezpieczeństwa, zatem tancerze mieli wiele blizn, z których zresztą byli dumni. Chociaż chińskie tańce przypominały raczej współczesną sztukę cyrkową niż pole dance, to wiele figur, jakie wtedy się pojawiały, wchodzi w kanon dzisiejszego tańca, jakim jest pole dance.

W Indiach na słupach tańczyli także tylko mężczyźni. Ich sztuka, czyli Mallakhamb pozwalała im prezentować swoją sprawność i wspaniałą sylwetkę – zarówno przed kobietami, jak i przed sobą nawzajem. Taniec na palu pełnił także funkcję treningu wspomagającego. Mallakhamb świetnie budował bowiem siłę i zwinność, dlatego tancerze znacznie lepiej radzili sobie w jeździe konnej, walce wręcz i z bronią, niż inni mężczyźni nieuprawiający tej sztuki.

Co ciekawe, taniec i pale pojawiają się także w kulturze nam bliższej, czyli europejskiej. Nie tańczono może na drewnianych palach, ale wokół nich. Tradycja ta miała charakter rytualny i stanowiła część obchodów powitania wiosny. Zresztą był on mocno zakorzeniony także w Polsce i nosił nazwę „święta majowego słupa”. 

Jak więc widać, taniec tego typu nie miał nic wspólnego z erotyką ani w żadnym miejscu nie miał on wzbudzać podniecenia seksualnego. Co zatem się stało, że dziś na pole dance patrzy się właśnie przez pryzmat seksualności?

 

Pole dance, czyli od tradycji do rozrywki

Taniec na rurze skręcił w tę stronę erotyzmu dopiero w XX wieku. Podczas wielkiego kryzysu na przełomie lat 20. i 30. w Ameryce Północnej zaroiło się od niewielkich, obwoźnych trup rozrywkowych. Artyści występowali w namiotach, w których centralnie położony był słup, wokół którego zmysłowo poruszały się tancerki. Przedstawienia takie nazywano wdzięcznie „Hoochie Coochie”, a rura szybko przyjęła miano „dance pole”.

Później, w latach 50. rura pojawiła się także na pokazach burleski, gdzie artystki w seksownych strojach prezentowały układy lekko wyśmiewające poważne sztuki teatralne, operę czy inne klasyczne sztuki. Tancerki zrzuciły swoje stroje całkowicie w latach 80., kiedy to pole dance przeniosło się do nocnych klubów, a taniec połączono ze striptizem. Właśnie wtedy cały taniec na rurze zaczął się kojarzyć jedynie z erotyzmem i seksem. Zresztą swoje dołożyła też pop kultura. W wielu filmach ze znanymi aktorkami pokazywano taniec na rurze właśnie jako coś, co przede wszystkim ma podniecać.

Pole dance – powrót do korzeni 

W końcu jednak zaczęto spoglądać na pole dance jak na coś, co ma sportowy potencjał. Dyscyplina ta zaczęła powoli pozbywać się łatki wulgarnej rozrywki niskich lotów. Spora w tym zasługa Fawnii Dietrich, amerykanki, która organizowała pierwsze lekcje pole dance w ramach zajęć fitness. Sportowy taniec na rurze bardzo szybko zyskał popularność i stał się elementem aktywnego stylu życia wielu osób. 

Pierwsze oficjalne Mistrzostwa Świata, zorganizowane przez Międzynarodową Federację Pole Dance, odbyły się w 2012 roku, a 17 października 2017 pole dance został oficjalnie uznany za dyscyplinę sportową. Oczywiście, wzbudziło to niemało kontrowersji, jednak nie dano za wygraną. Co ciekawe, działacze federacji starają się o włączenie pole dance do programu letnich igrzysk olimpijskich.  

 

Czym dziś jest więc pole dance?

Gdyby chcieć odpowiedzieć na to pytanie, to śmiało można powiedzieć, że jest to rodzaj akrobatyki. To mocno rozwinięty taniec, wymagający dużej sprawności fizycznej oraz siły, w tym umiejętności typowych dla gimnastyki. Taniec na rurze wykonywany jest również jako forma ćwiczeń fizycznych w klubach fitness lub szkołach tańca, poprawiających wytrzymałość i ogólną sprawność fizyczną. 

Jednak pole dance ma też formę typowo amatorską, którą według specjalistów i trenerów tego oryginalnego sportu, mogą uprawiać naprawdę wszyscy, bez względu na ich przygotowanie siłowe czy kondycyjne. W dobrej szkole pole dance można nauczyć się wszystkiego od podstaw. 

 

Jak zacząć tańczyć na rurze?

Skoro wspomnieliśmy już o szkole tańca na rurze, to warto trochę pociągnąć ten temat. Zdecydowanie warto skorzystać z pomocy takiej szkoły, z kilku względów. Po pierwsze, samemu ciężko dojść do tego, jak zacząć uprawiać pole dance. Instruktor natomiast pokaże zarówno jak się przygotować do treningu oraz jak rozpocząć przygodę z tańcem na rurze. W pole dance obowiązują pewne podstawowe figury, od których się zaczyna i instruktor pomoże nam się ich nauczyć.

Druga sprawa to to, że sam pole dance dzieli się na różne rodzaje czy też style tańca. Warto więc zobaczyć czym one się różnią i wybrać to, co najbardziej nam odpowiada.

Kolejna sprawa związana jest z tym, żeby faktycznie zobaczyć, że taniec na rurze to dyscyplina sportowa. Wiedza wiedzą, ale nie tak łatwo przełamać w głowie stereotypy. Trener, szkoła i inne osoby ćwiczące pomogą nam spojrzeć na ten temat prawidłowo. 

Kiedy już zobaczysz, że pole dance to coś dla Ciebie, możesz skompletować swój własny sprzęt i zacząć ćwiczyć w domu. Ogólnie do tego sportu wymagana jest odpowiednia rura, którą należy jak najlepiej zamontować oraz wygodny sportowy strój.

Rury mają różne formy, wykonywane są z różnych materiałów, a także mają różną średnicę. Warto więc dopasować to wszystko do swoich preferencji. Warto też doradzić się kogoś, kto ma doświadczenie w tym sporcie i pomoże nam dobrać rurę dla nas. Musi być ona przede wszystkim bezpieczna. Warto też zastanowić się, gdzie ją zamontujemy, taniec na niej wymaga bowiem trochę miejsca. Przyjmuje się, że wokół rury powinniśmy zostawić tyle miejsca, ile mamy wzrostu. Jednak jak to zwykle bywa, wszystko zależy od naszego stopnia zaawansowania i umiejętności.

Jeśli chodzi natomiast o strój, to szczególnie ważna jest tutaj odpowiednia bielizna, najlepiej sportowa. Zresztą specjalne stroje dedykowane do pole dance można już kupić w wielu sklepach z odzieżą sportową. Warto też zaznaczyć, że przeważnie taniec na rurze uprawia się bez butów, ale są wyjątki – wszystko zależy od konkretnego rodzaju pole dance. 

 

Czy warto zacząć przygodę z pole dance?

Na początku rozwiejmy wątpliwości i od razu zaznaczmy, że pole dance to nie tylko sport dla kobiet. Uprawiają go także mężczyźni i to z powodzeniem. W końcu jak już zaznaczyliśmy taniec na rurze to rodzaj akrobatyki z elementami gimnastyki, a tą przecież uprawiają mężczyźni. 

Podkreślić trzeba także to, że aby zacząć uprawiać pole dance nie trzeba mieć jakichś wielkich predyspozycji czy umiejętności. Szczególnie gdy mówimy o rekreacyjnej formie tej aktywności. Korzyści z uprawiania takiej formy tańca jest jednak dużo więcej. Są to między innymi:

  • Szybszy wzrost pewności siebie
  • Poprawa koordynacji ruchowej
  • Zwiększona wytrzymałość
  • Wzmocnione mięśnie ramion, klatki piersiowej, kręgosłupa itd.
  • Poprawa postawy ciała
  • Poprawa gibkości całego ciała
  • Wzrost siły
  • Radość z pokonywania własnych słabości i rozwijania siebie

 

Ponadto podczas zajęć pole dance na poziomie podstawowym można spalić pomiędzy 300 a 400 kalorii, a na treningu dla zaawansowanych nawet powyżej 700 kalorii. Sporo, prawda?


Zatem czy warto zacząć uprawiać ten mniej znany sport? Tutaj każdy musi odpowiedzieć sobie sam. Jednak, jak zawsze to podkreślamy, warto spróbować i sprawdzić, jak się czujesz w danej dyscyplinie. Nie pozwól, aby jakieś stereotypy zamknęły Ci drogę do znalezienia ciekawego hobby, które być może stanie się pasją Twojego życia, a pole dance bez wątpienia może się nią okazać!